Pierwsze podoba mi się najbardziej. Pomimo że zaświeciłeś okrutnie lampą, to jesteś najbliżej człowieka, i to nie w sensie odległości od niego, ale tego niewidzialnego kontaktu z nim. Ps. Na ostatnim wyszedłem całkiem nieźle :-)
Podoba mi się drugie, coś jest w spojrzeniu tego człowieka, jakby ból (widać to na powiększeniu) a może zmęczenie życiem... Fotografowanie ludzi na ulicy nie jest łatwe bo obawiamy się ich reakcji, ale czasami naprawdę warto. Więcej odwagi, bo czuje się Twój dystans na tych zdjęciach. A co do Kamila... dzięki Marcinowi wreszcie wiem jak wyglądasz, bo do tej pory znałam tylko Twoje zdjęcia :)
fakt faktem nie jest łatwo robić foty ludziom na ulicy bo reakcja może być różna, nie wiem czemu ale w innym mieście niż Częstochowa łątwiej mi to przychodzi niż tu. a co do fot. dobre, dobre!
Pierwsze podoba mi się najbardziej. Pomimo że zaświeciłeś okrutnie lampą, to jesteś najbliżej człowieka, i to nie w sensie odległości od niego, ale tego niewidzialnego kontaktu z nim.
OdpowiedzUsuńPs. Na ostatnim wyszedłem całkiem nieźle :-)
Podoba mi się drugie, coś jest w spojrzeniu tego człowieka, jakby ból (widać to na powiększeniu) a może zmęczenie życiem...
OdpowiedzUsuńFotografowanie ludzi na ulicy nie jest łatwe bo obawiamy się ich reakcji, ale czasami naprawdę warto.
Więcej odwagi, bo czuje się Twój dystans na tych zdjęciach.
A co do Kamila... dzięki Marcinowi wreszcie wiem jak wyglądasz, bo do tej pory znałam tylko Twoje zdjęcia :)
Drugie
OdpowiedzUsuńfakt faktem nie jest łatwo robić foty ludziom na ulicy bo reakcja może być różna, nie wiem czemu ale w innym mieście niż Częstochowa łątwiej mi to przychodzi niż tu. a co do fot. dobre, dobre!
OdpowiedzUsuńCzęstochowa jest jaka jest i nic się na to nie poradzi. My musimy coś zmienić. Co do zdjęć fajne i oddają klimat
OdpowiedzUsuń