niedziela, 12 lutego 2012
Coraz więcej wielkich serc
22.02.2008 Wolontariusze podczas sobotnich spacerów karmili psy
Marta z prawej wraz z Olą z lewej ze słodkimi pupilami
Ich oddanie i poświęcenie zasługuje na podziw i szacunek. Bezinteresownie pomagają zwierzętom, szczególnie tym najbardziej potrzebującym, skrzywdzonym przez człowieka. Razem z czworonożnymi podopiecznymi przeżywają ich cierpienie i chwile szczęścia. Ziemscy aniołowie psów – wolontariusze.
Zazwyczaj wyprowadza psy na spacer, jednak zdarza się, że wspiera pracowników schroniska w ich codziennych obowiązkach. Gdy nastały pierwsze mrozy, przez pół dnia roznosiła słomę do psich bud, ocieplała je od wewnątrz kocami, żeby tylko czworonogi nie musiały dodatkowo cierpieć, tym razem z powodu zimna.
- Po takich dniach mam poczucie spełnienia - zamyśla się Marta - bo taka praca daje człowiekowi naprawdę ogrom radości. Ale są też dni, gdy tylko wyprowadzam na spacer kilka psów. Wtedy myślę sobie, że zrobiłam za mało, że mogłam ten czas lepiej zaplanować i bardziej pomóc zwierzakom.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz